Port Lotniczy Olsztyn-Mazury

Zgodnie z wcześniejszymi planami udało nam się dzisiaj polecieć do Szyman. Wycieczka była naprawdę super, dopisała nam pogoda, czteroosobowa załoga pilotasów (Kasia, Sławek, Maciek i Łukasz) oraz cały przemiły zespół pracowników Lotniska w Szymanach.

Po pierwsze kilka słów w kwestii organizacyjnej. Przylecieliśmy w dwa samoloty (Cessna i Virus) z Przasnysza, udało nam się przed wlotem w ATZ Szyman ustalić możliwość wlecenia od południa (nie po punktach – taką możliwość przewidywaliśmy i jest to logiczne) oraz lądowaliśmy z długiej prostej na pasie 01L (asfaltowym). Komfort lądowania bardzo duży, ja lądowałem z przelotem, bo już na prostej dostałem instrukcje, że po lądowaniu mam zjechać w drogę kołowania Bravo i oczekiwać na follow me, więc nie było sensu za wcześnie przyziemiać, zwłaszcza, że przy szybkim kołowaniu po betonowym pasie przednia stójka w Virusie trochę trzęsie. Follow me podprowadził mnie kilkadziesiąt metrów na stanowisko postojowe nr. 1 gdzie marszałek ustawił mnie na stojance. Wszystko było bardzo profesjonalne, od razu dookoła samolotu zostały rozstawione słupki aby oznaczyć teren przeznaczony dla mojego samolotu, to zostało wykonane dla Cessny, która stanęła obok mnie na stanowisku nr 1. Należy nadmienić, że obsługa zapytała się, czy nie mamy nic przeciwko temu, że zostaliśmy ustawieni na tym samym stanowisku obok siebie :), poczułem się jak członek załogi rejsowego Boeinga (albo co najmniej turbośmigłowego Saaba, który stał na stanowisku nr 3 i oczekiwał na odlot do Krakowa).

Przywitała nas obsługa lotniska, naprawdę przemiła, wypełniliśmy niezbędne papiery, co trochę trwało (ok. 15 minut na dwie załogi) i zostaliśmy odprowadzeni do budynku lotniska, a następnie oprowadzeni po nim, super. Port wygląda bardzo ładnie, jest na razie jedna kawiarenka-sklepik na dole z dwoma czy trzema stolikami, jedna budka z wynajmem samochodów (przynajmniej jedna otwarta), fajny taras widokowy na piętrze oraz kilka check-in desków. Aktualnie są dwa połączenia z Szyman do Berlina i Krakowa, ale niedługo ma być ich o wiele więcej.

Ponieważ skorzystaliśmy ze standardowej usługi handlingowej zapłaciliśmy 61,50 zł brutto od samolotu, zgodnie z oczekiwaniami. Przed wejściem z powrotem na płytę lotniska musieliśmy przejść kontrolę bezpieczeństwa jak na każdym lotnisku (zdejmowanie zegarków, wyjmowanie wszystkiego z kieszeni, zdejmowanie paska itp.), taką samą kontrolę musiał przechodzić pan z obsługi handlingowej, rozumiemy kwestie bezpieczeństwa, ale na pewno jest to dla niego trochę kłopotliwe jeśli taką procedurę powtarza kilka razy dziennie :).

Dodatkowo zadaliśmy kilka pytań natury organizacji przestrzeni lotniczej w Szymanach, bo nie wszystko było dla nas jasne i chcieliśmy potwierdzić nasze przypuszczenia. Aktualnie lotnisko jest w strefie ATZ, czyli w przestrzeni G, ATZ jest do wysokości 3500 stóp i nad nim jest przestrzeń G, nie ma TMA. W jaki więc sposób lądują IFRy? Okazuje się, że przejściowo (dopóki nie ma czasowego CTR i TMA) na czas operacji startów i lądowań IFR aktywowana jest wojskowa strefa TSA-02 od wysokości 3500 stóp, a lotnisko jest w jakiś sposób dogadane z wojskiem, że mogą z niej korzystać. W sumie proste rozwiązanie.

Bardzo, bardzo mile będziemy wspominać ten dzień :). W imieniu Lotniska w Szymanach zapraszamy wszystkie małe samoloty (generalki jak o nas mówili) aby w ramach ćwiczeń przylecieli na lotnisko, które co prawda nie jest kontrolowane, ale procedury są tożsame z tymi, które są na lotniskach kontrolowanych. A wszystko w bardzo miłej i przyjaznej atmosferze.

20160207_135103

20160207_135110

 

20160207_135649

Zobacz więcej zdjęć z naszej wyprawy do Szyman

2 thoughts on “Port Lotniczy Olsztyn-Mazury

Skomentuj SF Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.